Kącik artystów i hobbystów
ŚWIĘTO ARTYLERZYSTÓW
Czwarty grudnia to powszechnie znane nam święto górnicze pod patronatem Świętej Barbary. Jednym z rekwizytów rzemiosła górniczego są ładunki wybuchowe, a te jako materiały miotające od wieków wykorzystywane są w artylerii. Tym samym Św. Barbara, jako ta od wybuchów i wystrzałów, jest również patronką artylerzystów i w tym dniu razem z bracią górniczą świętują artylerzyści.
Pierwsze udokumentowane przypadki wykorzystania artylerii pochodzą z 1132 r. z terytorium Chin. Sto lat później strzały armatnie było już słychać w Europie pod Sewillą. Do Polski artyleria dotarła w XIV wieku i wkrótce została wykorzystana w bitwie pod Grunwaldem. W wiekach następnych armaty, moździerze i haubice grzmiały już na wszystkich polach bitew.
W II Rzeczpospolitej artyleria była jednym z trzech, obok piechoty i kawalerii, głównych rodzajów sił zbrojnych. W 1995 roku Rozkazem Ministra Obrony Narodowej dzień 4 grudnia został ustanowiony jako Święto Artylerii.
Niestety, „Bóg Wojny” – bo takim mianem była określana artyleria – pomimo, że jest bardzo głośnym orężem, jeszcze nie został uwieczniony w polskiej filatelistyce. Natomiast poczta polska wydała kilka znaczków z wizerunkiem słynnego polskiego artylerzysty gen. Józefa Bema.
Józef Zachariasz Bem, Murat Pasza to postać niezwykła. Warto zauważyć, że urodził się podczas insurekcji kościuszkowskiej (14.03.1794 r.) i chyba duch tamtych dni zawładnął jego sercem i umysłem, by całe życie poświęcić walce o wolność. Jako żarliwy patriota walczył o niepodległość ojczyzny, a potem wspierał ruchy wolnościowe z czasów Wiosny Ludów. Gen. J. Bem swoim życiem i czynami wpisał się w historię Polski, Węgier i Turcji.
Pierwszy znaczek z podobizną generała pochodzi z początków powstania II Rzeczpospolitej. Jest to replika portretu z natury płk. artylerii w mundurze ze szlifami generalskimi. W ten sposób upamiętniono sprowadzenie z Turcji zwłok generała Bema i złożenie w mauzoleum w Tarnowie.


Po wojnie w 1950 roku Poczta Polska uczciła setną rocznicę śmierci generała (10.12.1850 r.) wydając znaczek z wizerunkiem polskiego artylerzysty na tle sceny bitewnej (1849 r.) pod wsią Piski w Siedmiogrodzie. Wówczas to oddział gen. J. Bema zdecydowanym kontratakiem na pozycje wojsk austriackich zmusił je do odwrotu.

Pod koniec minionego stulecia przybył filatelistom znaczek wydany z okazji 200. rocznicy urodzin generała trzech narodów. Obok sylwetki gen. J. Bema, także prekursora artylerii rakietowej, bowiem zajmował się on również pracą naukową i wyniki swych badań zawarł w wydanej w 1819 r. pracy pt. „Uwagi o rakietach zapalających”, widnieje działo armatnie z XIX wieku.

Na przestrzeni wieków sprzęt artyleryjski przechodził wiele modyfikacji, dostosowując się do wymogów współczesnego pola walki. Poza tym wraz z rozwojem artylerii wykształciła się broń rakietowa, która można by rzec – przejęła miano „Boga Wojny”. Dzisiaj Wojska Rakietowe i Artylerii stanowią zasadniczy element wsparcia ogniowego i bez wątpienia tworzą jeden z ważniejszych ich komponentów.
W wojskach Lądowych grudzień tradycyjnie obchodzony jest jako „Miesiąc Wojsk Rakietowych i Artylerii”, a inauguruje go dzień czwarty grudnia.
Osobiście miałem zaszczyt być absolwentem toruńskiej Alma Mater i z tamtych lat pamiętam naszą podchorążacką piosenkę. Oto fragment jej refrenu:
„Bo w baterii wszyscy chłopcy
malowani są jak bukiet róż,
niejedna młoda panna
zakochała się w nich już.”
Korzystając z okazji, wszystkim kontynuatorom spuścizny gen. Józefa Bema pragnę wyrazić głębokie uznanie z wyboru trudnej i wysoce odpowiedzialnej profesji wojskowej. Jednocześnie składam serdeczne życzenia dobrego zdrowia, czynnym artylerzystom – wielu sukcesów zawodowych, a tym, którzy już zakończyli służbę – samych miłych wspomnień z artyleryjskich poligonów.
4 grudnia 2012 r.
Ryszard CIEŚLAK
« Powrót do listy