Kącik artystów i hobbystów
Stanisława Bylica - poetka
Już od najmłodszych lat pisanie wierszy było moim sposobem na spędzenie wolnego czasu, sposobem na ucieczkę od rzeczywistości i chwilami zapomnienia.
Obecnie przebywam na emeryturze i każdą wolną chwilę staram się spędzić efektywnie, wykorzystując ją jak najpełniej.
Piszę wiersze o różnej tematyce: inspirowane wspomnieniami, o Bieszczadach, ekologiczne, o myślistwie, moralności, duchowości, miłości, o tematyce wojskowej, gdyż podziwiam żołnierzy oddanych Ojczyźnie i służących jej wiernie.
Mam nadzieję, iż może ktoś czytając moje utwory odnajdzie sens swojego istnienia, a także pozytywnie nastawi się do życia.
Mieczysław KOWAL
Stanisława Bylica
Wiersze o wojsku
ŻOŁNIERZ TRIUMFUJĄCY
Jesteś jak skała
Masz w sobie wielką moc
Siłę ducha, wzrok skupiony
Uczucie radości
Trwaj i służ mądrze i dzielnie
Hołdy odbieraj, szkolenie udoskonalaj
Innych chwal, trudności znoś
Przebrnij przez troski i burze
Epopeją bądź
Zapisz na kartach historii
Gdzie bywałeś,
Jak wojowałeś
Ile, w służbie mocy i siły
Zdobyłeś
POWRÓT
Powracajcie do ojczyzny
Dzielni żołnierze
Oddani sercem i duchem
Waleczni rycerze
Jesteście naszymi synami
Naród dziękuje wam szczerze
Oddani służbie rycerze
Byliście wśród skwaru pustyni
Promienie słońca przypiekały
Każdy z was swój egzamin
Na podwójną piątkę zdał
Z miłością do serc tulimy was
Godnie wykonaliście zadania
Przyjmijcie serdeczne życzenia
Stanisława Bylica
Wiersze nastrojowe
UNIESIENIE LEŚNE
Urok tego lata
Powabne spojrzenie
Wszystko w tobie zmienia
Leśne uniesienie
W ciszy niepojętej
Bywasz wniebowzięty
Pooddychaj głębią
Las się kłania nisko
Oddaje ci wszystko
Zapamiętaj sobie
Co potrzeba czynić
By lasu nie zmieniać
ROZMYŚLANIE
Dzwoni w oddali dzwon
Smutna pieśń niesie się
Wierzba rosochata
Opuściła gałęzie swe
Łka brzoza srebrzysta
Liście tańczą w rytm burz
Na rzece fale
Na drogach unosi się kurz
Odpływają chwile codzienności
Licho znowu nie śpi
Ktoś skradł skarbiec
Nadziei na szczęśliwe dni
RZEKA
Szara rzeka, smutna rzeka
Płynie z wielkich gór
Niesie sny, marzenia
Czasem zapomnienie
Woda słyszy krzyk i ciszę
Rozpacz, potok słów
Czasem szemrze, wznosi fale
Płynie, płynie coraz dalej
Tajemnica wiecznie trwa
Pieśń miłości wraz z zazdrością
Wszystko w sobie ma
LITANIE
Głębio serca, duszy
Dajże miłość, natchnienie
Zatrzymanie dla śpieszących
Łąko mocy i rozkoszy
Czaru wielkich marzeń
Niech się wszystkim darzy
Gaju natchnień, wyobraźni
Pięknych, miłych fraz
Chwilo życiu miła
Prowadź w rzekę ukojenia
człowieku marny
Trwajże od wiosny do zimy
Stanisława Bylica
Wiersze o myślistwie
MYŚLIWY
Z lasem za pan-brat
Wszystko wokół znasz
Rozumiesz i słyszysz
W nieskazitelnej ciszy
Stąpasz lekko i cicho
By nie obudzić licha
Nasłuchujesz, wypatrujesz
Zwierzyny zza drzew
Zimą do karmnika
Podajesz jej strawę
Wiosną las ożywa
Wyruszasz na polowanie
Celujesz ze strzelby
Myślisz, co zrobić
Pociągnąć za spust
Czy udawać znów
Taki przejęty
By celnie wymierzyć
Ze zwierzęciem
Się zmierzyć
Nagle strzał, straszny huk
Strzeliłeś obok, tuż...
Trafiłeś zwierzę!
Powaliłeś
Udany ten łów
Zdobyłeś trofeum!
Grajcie trąby i myśliwskie rogi!
Za ten czyn pochwalone bogi
Bóg lasu i zwierzyny
Oraz ten, nad nami-Jedyny.
KNIEJA
Myśliwi skąd przybywacie
Puszcza Polska wita was
Szukacie borów i kniei
Zwierzyna czai się tam
To wam kłaniają się bory
Ptaki szybują hen
Kochacie pogoń za zwierzyną
Ukrytą w kniei gdzieś
Las macie przed oczami
Zwierzynę, która żyje tu
Myśliwi zawsze dzielni
Wasz hart ducha podziwiam
LEŚNA PRACA
Myśliwi utrudzeni
Przynoszą zapach lasu
Nocą wypatrują zwierzyny
Zachwycają się wschodem
O poranku wędrując
Mają wyobraźnię i wyczucie
Oczekują i wytrwale pracują
Widzą piękno kniej
Miłują lasy i zwierzynę
Polują wytrwale osaczając zwierzynę
My obserwując pracę tę
Dziękujemy im
DRODZY MYŚLIWI
Dziś święto Waszego Patrona
Przybyliście pokłonić się i prosić
By w opiece was miał
Przez następny rok
By błogosławił wam w łowach
Opiekował się w kniejach i borach
Dzięki Panie za twe dary
Które od ciebie mamy
Darz Bór
ZAPACH LASU
Lesie pełen zapachów
Grzybów i malin
Zwierzyna dążąca
Do źródła wody
Ptactwo śpiewające
W drzew gęstwinie
Kto w bór wejdzie
Euforia go ogarnie
Myśliwi dbający
O zwierzynę zimą
Przynoszący przysmaki
Dokonują wielkich czynów
« Powrót do listy